talk-show na żywo. Od poniedziałku do piątku musiał za ciężkie pieniądze fascynować się politykami, aktorami, pisarzami, sportowcami, artystami i dziwakami. Rzeczywiście chciał usłyszeć, co mają do powiedzenia, ale następnego dnia nie mógł już pamiętać, o czym rozmawiał wczoraj. Gdyby pamiętał, głowa by mu eksplodowała od nadmiaru. Żeby zapomnieć, musiał nawalić się wieczorem. Był za młody na zimny profesjonalizm.</><br><br><br><br><br><div><tit>DŹAJPUR</><br>Kaiser-I-Hind, najstarszy hotel w mieście, to wystarczający powód, żeby tu przyjechać. Tuż obok dworca kolejowego, naprzeciwko bramy do Sheratona. Widać mur, za nim wielki plac, a dalej niski budynek. Na parterze między kolumnami nikłe światełko. Nie wygląda zachęcająco.<br>W podcieniach