Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
tutejszą wodą. Wszystko inne byłoby hipotezami; nie możemy sobie w tej sytuacji pozwolić na taki luksus.
- Dobrze - Horpach zacisnął szczęki. - Wiercenia w perymetrze pola siłowego nie są problemem. Zajmie się tym doktor Nowik.
Główny Geolog skinął głową.
- Co do oceanu... jak daleko jest linia brzegowa, Rohan?
- Około dwustu kilometrów... - powiedział nawigator, wcale nie zdziwiony tym, że dowódca wie o jego obecności, chociaż go nie widzi: Rohan stał kilka kroków za jego plecami, u drzwi.
- Trochę daleko. Ale nie będziemy już ruszać "Niezwyciężonego". Weźmie pan tylu ludzi, ilu pan uzna za wskazane, Rohan, Fitzpatrika, czy jeszcze jakiegoś oceanologa, i sześć energobotów rezerwy
tutejszą wodą. Wszystko inne byłoby hipotezami; nie możemy sobie w tej sytuacji pozwolić na taki luksus.<br>- Dobrze - Horpach zacisnął szczęki. - Wiercenia w perymetrze pola siłowego nie są problemem. Zajmie się tym doktor Nowik.<br>Główny Geolog skinął głową.<br>- Co do oceanu... jak daleko jest linia brzegowa, Rohan?<br>- Około dwustu kilometrów... - powiedział nawigator, wcale nie zdziwiony tym, że dowódca wie o jego obecności, chociaż go nie widzi: Rohan stał kilka kroków za jego plecami, u drzwi.<br>- Trochę daleko. Ale nie będziemy już ruszać "Niezwyciężonego". Weźmie pan tylu ludzi, ilu pan uzna za wskazane, Rohan, Fitzpatrika, czy jeszcze jakiegoś oceanologa, i sześć &lt;orig&gt;energobotów&lt;/&gt; rezerwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego