już kilka miesięcy.<br>- Musiałam się nauczyć inaczej żyć. Jacek uświadomił mi, że z tego typu chorobami człowiek już nigdy się nie rozstanie. Muszę wciąż uważać, jak się poruszam, jak siadam, kucam, prowadzę samochód czy myję głowę. To wieczna kontrola samej siebie. Mam nadzieję, że w końcu wejdzie mi to w nawyk.<br>- To prawda - potwierdza Jacek Sobol - pacjent w pewnym momencie będzie musiał sobie poradzić beze mnie. Moim zadaniem jest nauczyć go, jak sobie radzić w codziennym życiu, jak ćwiczyć, jak odciążyć kręgosłup w razie nagłego bólu. Trzeba pamiętać, że najczęściej są to przewlekłe dolegliwości, nieraz do końca życia. Dlatego dbajmy o