Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wcale dziwić. Amerykanie znowu mają mnóstwo własnych tematów, choćby wojna w Iraku, którą na razie zajął się dokumentalista Michael Moore.

Nikt zatem nie zwolni z tego obowiązku naszych twórców, którzy tymczasem borykają się z ogromnymi kłopotami, bo albo jest za wcześnie, albo za późno, albo bohater za bardzo jednowymiarowy, albo nazbyt kontrowersyjny, albo o czymś mówić nie wypada, albo nie warto. A zawsze brakuje pieniędzy. Nic zatem dziwnego, że kino, które ostatnio chciałoby iść na wojnę, znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Brakuje mu strategii, amunicji i odwagi. Zapewne więc zdezerteruje. Wszystko wróci do normalności, czyli do nijakości.

KULTURA



Afisz
wcale dziwić. Amerykanie znowu mają mnóstwo własnych tematów, choćby wojna w Iraku, którą na razie zajął się dokumentalista Michael Moore.<br><br>Nikt zatem nie zwolni z tego obowiązku naszych twórców, którzy tymczasem borykają się z ogromnymi kłopotami, bo albo jest za wcześnie, albo za późno, albo bohater za bardzo jednowymiarowy, albo nazbyt kontrowersyjny, albo o czymś mówić nie wypada, albo nie warto. A zawsze brakuje pieniędzy. Nic zatem dziwnego, że kino, które ostatnio chciałoby iść na wojnę, znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Brakuje mu strategii, amunicji i odwagi. Zapewne więc zdezerteruje. Wszystko wróci do normalności, czyli do nijakości.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;KULTURA&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Afisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego