Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
zawalidrogi i tchórza, a nie potrafił nawet upiększać swoich błędów i tłumaczyć załamań.
XXVII
Władka Mileckiego wysłano gdzieś w Krakowskie na okres długotrwałej rekonwalescencji. Miał go spędzić w klasztorze zakonu o niezmiernie surowej regule. Anna Maria, podając się za jego żonę, odwiozła chłopca na miejsce, a później odwiedzała go nie nazbyt często. Opowiadała, że chodzi w habicie i uczęszcza do kaplicy, aby nie drażnić sumienia braci i ojców. Każdy z nich żył w osobnym domku-celi. Napięcie uczuć religijnych u tych ludzi graniczyło z obłędem. Władek, któremu ostrzyżone włosy zaledwie zaczęły odrastać, prezentował się w habicie bardzo mistycznie. Pogłębił swoją znajomość
zawalidrogi i tchórza, a nie potrafił nawet upiększać swoich błędów i tłumaczyć załamań.<br>XXVII<br>Władka Mileckiego wysłano gdzieś w Krakowskie na okres długotrwałej rekonwalescencji. Miał go spędzić w klasztorze zakonu o niezmiernie surowej regule. Anna Maria, podając się za jego żonę, odwiozła chłopca na miejsce, a później odwiedzała go nie nazbyt często. Opowiadała, że chodzi w habicie i uczęszcza do kaplicy, aby nie drażnić sumienia braci i ojców. Każdy z nich żył w osobnym domku-celi. Napięcie uczuć religijnych u tych ludzi graniczyło z obłędem. Władek, któremu ostrzyżone włosy zaledwie zaczęły odrastać, prezentował się w habicie bardzo mistycznie. Pogłębił swoją znajomość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego