Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
rozwiązania, jak tylko zniszczyć skarb. Wiem, gdzie to jest, dostać się tam i podłożyć dynamit... Na nic, diamenty rozlecą się dookoła i każdy będzie się pchał, żeby je zbierać. Podpuścić jakiegoś włamywacza... Owszem, to już lepiej. Ukraść to, innymi słowy, anonimowo. A potem ogłosić w prasie, że jacyś turyści, fikcyjne nazwiska, znaleźli skarb w górach i szalenie zadowoleni wrócili do domu. Niech się martwią hiszpańskie władze i niech szukają tych turystów. Kim oni mogą być? Jakiś bardzo duży kraj... Brazylijczycy, oczywiście! Turyści z Brazylii!
Trzeba znaleźć przytomnego włamywacza...
Włamywacz, brazylijscy turyści, skrzyneczki z diamentami, faceci w nasuniętych na oczy kapeluszach, objuczone
rozwiązania, jak tylko zniszczyć skarb. Wiem, gdzie to jest, dostać się tam i podłożyć dynamit... Na nic, diamenty rozlecą się dookoła i każdy będzie się pchał, żeby je zbierać. Podpuścić jakiegoś włamywacza... Owszem, to już lepiej. Ukraść to, innymi słowy, anonimowo. A potem ogłosić w prasie, że jacyś turyści, fikcyjne nazwiska, znaleźli skarb w górach i szalenie zadowoleni wrócili do domu. Niech się martwią hiszpańskie władze i niech szukają tych turystów. Kim oni mogą być? Jakiś bardzo duży kraj... Brazylijczycy, oczywiście! Turyści z Brazylii!<br>Trzeba znaleźć przytomnego włamywacza...<br>Włamywacz, brazylijscy turyści, skrzyneczki z diamentami, faceci w nasuniętych na oczy kapeluszach, objuczone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego