Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i miał złą cerę. Chwalił się, że wyjedzie do Anglii, gdzie zostanie finansistą. Izio Fuchs był nabożny i szanowany. Modlił się między lekcjami na każdej przerwie. Nasza wychowawczyni i profesorka języka polskiego, pani Gastmanowa, zwracała się do niego w trzeciej osobie: "Niech Izio podejdzie do tablicy"... Do pozostałych mówiła po nazwisku i bezpośrednio: "Kozielewski, nie wydajesz się okazem pilności".
Saluś Fuchs był młodszym bratem Izia. To był najprzystojniejszy chłopak w całej Łodzi. Casanova i obiekt dziewczęcych westchnień. Połączyła nas szczera przyjaźń. Po maturze razem wyjechaliśmy na studia na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. On - na matematykę, ja na prawo. Nic z
i miał złą cerę. Chwalił się, że wyjedzie do Anglii, gdzie zostanie finansistą. Izio Fuchs był nabożny i szanowany. Modlił się między lekcjami na każdej przerwie. Nasza wychowawczyni i profesorka języka polskiego, pani Gastmanowa, zwracała się do niego w trzeciej osobie: "Niech Izio podejdzie do tablicy"... Do pozostałych mówiła po nazwisku i bezpośrednio: "Kozielewski, nie wydajesz się okazem pilności".<br>Saluś Fuchs był młodszym bratem Izia. To był najprzystojniejszy chłopak w całej Łodzi. Casanova i obiekt dziewczęcych westchnień. Połączyła nas szczera przyjaźń. Po maturze razem wyjechaliśmy na studia na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. On - na matematykę, ja na prawo. Nic z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego