lekko pociemniała.<br><page nr=136> - Naród! A czy wy, towarzyszu Święcki, rzeczywiście znacie prawdziwy naród polski, wiecie, jaki on jest i czego chce?<br>- Wydaje mi się... - zaczął Święcki. Lecz tamten nie dał mu skończyć.<br>- Kogo wy chcecie zjednywać? Czy tych, którzy myślą tylko o tym, żeby z powrotem zepchnąć robotnika i chłopa w nędzę i upodlenie? A może tych, co strzelają zza węgła do naszych najlepszych towarzyszy? To ma być naród polski?<br>- Majorze, majorze... - rozłożył dłonie Święcki - pojmuję dobrze wasze wzburzenie, sam przecież także boleję nad wieloma zdarzeniami.<br>- Ale na sztandarze rewolucji chętnie byście napisali: "Kochajmy się, bracia Polacy!"<br> -Kraj jest zniszczony, ludzie pomęczeni