na subwencjonowanie nowego programu badań. Chodzi w nim jednak o historyczną dokumentację naszego uczestnictwa w kulturze europejskiej oraz o studia nad miejscem, które Polska w Europie zajmuje. Są to wszystko sprawy dużej wagi, również z punktu widzenia narodowej terapii. Badania te mają w jakimś stopniu służyć leczeniu narodowych kompleksów oraz nerwic. Tym samym więc wchodzą do wydatków na służbę zdrowia, których celowości nikt rozsądny przecież nie kwestionuje.<br>PS Program badawczy, o którym traktuje ten artykuł, pisany w 1997 roku, nie doczekał się jak dotąd realizacji.<br><br>&lt;page nr=359&gt; &lt;tit&gt;Pamięć i zapomnienie w historii&lt;/&gt;<br> Przed przeszło pół wiekiem Czesław Miłosz w pięknym wierszu Dziecię Europy