życiu dwójkę, a potem próbowałam kierować z miejsca pasażera i tak fajnie slalomem jechaliśmy... Koniec końców wylądowaliśmy w spin clubie na 18 Hall. Ehh, 400 ludzi zaproszonych, z czego chyba cały Cervantes <emot>:)</> fajnie było jak już przyszły dziewczyny, ale szybko się zmyliśmy (a szkoda), bo dziś czekała mnie kolejna porcja nerwów. Fce listening. Przy wyjściu spotkałam pół Reytana <emot>:)</> Sam test nie należał do najprostszych, a najlepiej poszła mi część, której się najbardziej obawiałam (???)... Teraz to już <orig>na luzaku</> siedzę w <orig>domie</> udając, że czegoś się uczę. Udając oczywiście przed sobą, bo moi starzy do znajomków pojechali, a ja siedzę sama, bo