Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
obłoki na wileńskim niebie. Nazwa Brocéliande, niby to francuska, podobno z celtyckiego bro, ziemia, grunt, i llan, świątynia, czyli ziemia świątyni.

Bronowski, Wacław. W szkole często siedzieliśmy w jednej ławce. Na pierwszym roku prawa wynajmowaliśmy pokój przy ulicy Nadbrzeżnej, prawie że z widokiem na elektrownię po drugiej stronie Wilii. Umysłowo nic a nic nas nie łączyło, i teraz myślę, że te wszystkie wspólne pokoje, które dzieliłem z kolegami, w istocie mnie obcymi, o czymś świadczą, na przykład o łatwości współżycia powierzchownego, z ukrywaniem swojej strefy prawdziwie własnej. Co nie musi oznaczać łatwości tam, gdzie zaczyna się wymaganie rzeczywistego porozumienia.
Wacław bawił mnie swoim
obłoki na wileńskim niebie. Nazwa Brocéliande, niby to francuska, podobno z celtyckiego bro, ziemia, grunt, i llan, świątynia, czyli ziemia świątyni. <br><br>&lt;tit&gt;Bronowski, Wacław.&lt;/&gt; W szkole często siedzieliśmy w jednej ławce. Na pierwszym roku prawa wynajmowaliśmy pokój przy ulicy Nadbrzeżnej, prawie że z widokiem na elektrownię po drugiej stronie Wilii. Umysłowo nic a nic nas nie łączyło, i teraz myślę, że te wszystkie wspólne pokoje, które dzieliłem z kolegami, w istocie mnie obcymi, o czymś świadczą, na przykład o łatwości współżycia powierzchownego, z ukrywaniem swojej strefy prawdziwie własnej. Co nie musi oznaczać łatwości tam, gdzie zaczyna się wymaganie rzeczywistego porozumienia.<br> Wacław bawił mnie swoim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego