Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 42
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Tytuł: Naj
Nr: 42
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
wciąż jest dla Pani lekarstwem na wszystko?
- O tak! Roszek chowa się świetnie. Znajduję ogromną przyjemność w obserwowaniu, jak się rozwija. To fascynujące. Zajmujemy się nim razem z mężem. Mimo że oboje mamy mnóstwo zawodowych obowiązków, jest dla nas najważniejszy. Roszek wciąż nie zdaje sobie sprawy, że jest dzieckiem gwiazdy, nic sobie nie robi z tego, że mamę pokazują w telewizji. A "Testosteron" mu się podoba, często go podśpiewuje. I tyle.
Wciąż ma Pani swoje zwierzaki?
- Stara kotka Hava żyje i ma się dobrze. Ptasiek, ukochana papuga, już zmarł, ale została jego żona Ptasia a także ich dzieci, Ptysiek i Ptysia!
Kiedyś marzyła Pani
- O tak! Roszek chowa się świetnie. Znajduję ogromną przyjemność w obserwowaniu, jak się rozwija. To fascynujące. Zajmujemy się nim razem z mężem. Mimo że oboje mamy mnóstwo zawodowych obowiązków, jest dla nas najważniejszy. Roszek wciąż nie zdaje sobie sprawy, że jest dzieckiem gwiazdy, nic sobie nie robi z tego, że mamę pokazują w telewizji. A "Testosteron" mu się podoba, często go podśpiewuje. I tyle.
Wciąż ma Pani swoje zwierzaki?
- Stara kotka Hava żyje i ma się dobrze. Ptasiek, ukochana papuga, już zmarł, ale została jego żona Ptasia a także ich dzieci, Ptysiek i Ptysia!
Kiedyś marzyła Pani
wciąż jest dla Pani lekarstwem na wszystko?</> <br><who2>- O tak! Roszek chowa się świetnie. Znajduję ogromną przyjemność w obserwowaniu, jak się rozwija. To fascynujące. Zajmujemy się nim razem z mężem. Mimo że oboje mamy mnóstwo zawodowych obowiązków, jest dla nas najważniejszy. Roszek wciąż nie zdaje sobie sprawy, że jest dzieckiem gwiazdy, nic sobie nie robi z tego, że mamę pokazują w telewizji. A "Testosteron" mu się podoba, często go podśpiewuje. I tyle.</> <br><who1>Wciąż ma Pani swoje zwierzaki?</> <br><who2>- Stara kotka Hava żyje i ma się dobrze. Ptasiek, ukochana papuga, już zmarł, ale została jego żona Ptasia a także ich dzieci, Ptysiek i Ptysia!</> <br><who1>Kiedyś marzyła Pani
