Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Postanowiliśmy sami nakręcić erotyczny filmik. Oczywiście z nami w rolach głównych.

Światło i cień
Zaczęliśmy od wybrania pseudonimów. Po rozpatrzeniu propozycji typu "Gorąca Lola", "Wiecznie Wilgotna Myszka" i "Pan Wiertaczek" stwierdziliśmy, że zostaniemy przy własnych imionach, bo jeżeli on będzie miał w trakcie "akcji" szeptać "moja Wiecznie Wilgotna Myszko", to nie dość, że przytnie sobie język, ale jeszcze oboje skonamy ze śmiechu. Poza tym stwierdziliśmy, że nie mamy zamiaru nakręcić filmu porno do szerokiego rozpowszechniania, tylko gorący filmik do naszego własnego użytku. Potem dokonaliśmy dokładnego przeglądu sprzętu, czyli własnych ciał.
- Nie uważasz, że jestem trochę blada? Może przydałaby się wizyta w
Postanowiliśmy sami nakręcić erotyczny filmik. Oczywiście z nami w rolach głównych. <br><br>Światło i cień<br>Zaczęliśmy od wybrania pseudonimów. Po rozpatrzeniu propozycji typu "Gorąca Lola", "Wiecznie Wilgotna Myszka" i "Pan Wiertaczek" stwierdziliśmy, że zostaniemy przy własnych imionach, bo jeżeli on będzie miał w trakcie "akcji" szeptać "moja Wiecznie Wilgotna Myszko", to nie dość, że przytnie sobie język, ale jeszcze oboje skonamy ze śmiechu. Poza tym stwierdziliśmy, że nie mamy zamiaru nakręcić filmu porno do szerokiego rozpowszechniania, tylko gorący filmik do naszego własnego użytku. Potem dokonaliśmy dokładnego przeglądu sprzętu, czyli własnych ciał.<br>- Nie uważasz, że jestem trochę blada? Może przydałaby się wizyta w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego