nad przeżywanymi uczuciami, nie myląc jednak tej zdolności z ich wypieraniem. Panować nad emocjami, to znaczy doświadczać ich, mieścić w sobie i - co bardzo ważne - mieć możliwość (stosownie do sytuacji i okoliczności) wolnego wyboru, czy chcemy je ujawniać, czy nie. Gdy mówimy do małego chłopca, żeby nie płakał, bo to nie przystoi mężczyźnie, instalujemy mu w duszy i sercu bardzo niebezpieczny stereotyp, w dodatku pachnący hipokryzją: w panowaniu nad uczuciami mężczyznom najlepiej udaje się zapanować nad płaczem. O ile trudniej jednak zapanować im nad agresją, złością, gniewem, popędem seksualnym czy smutkiem. "Nie płaczący mężczyzna" to ten, który nie potrafi sięgnąć do