Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
Ab-Ram pociemniał z gniewu:
- Pan Najwyższy jest Sprawiedliwością samą! - zawołał.
- Racz wybaczyć słudze twemu. Powtórzyłem, co mówiono.

Rozdział dziesiąty
Sprawiedliwość i sąd
Wczesnym rankiem zebrali się wszyscy przed namiotem naczelnika. Osiemdziesięciu
kilku mężów stanowiących szczep hebrajski. Byli wśród nich pokrewni i powinowaci
synów Hebera, siostrzeńcy i przyrodni rodu, synowie nieślubni, potomkowie synów
nieślubnych. Niewolnicy do nich nie należeli, chyba że pochodzili z jeńców wojennych
i zostali obdarzeni wolnością, jak Elizer zasiadający w gronie plemieńców. Nie
mógł wejść do społeczności szczepowej syn niewolnego i niewolnej. Podobnie jak
za bluźnierstwo uchodziło ofiarowanie bogom bydlęcia, co by chodziło w jarzmie
bodaj jeden dzień
Ab-Ram pociemniał z gniewu:<br>- Pan Najwyższy jest Sprawiedliwością samą! - zawołał.<br>- Racz wybaczyć słudze twemu. Powtórzyłem, co mówiono. <br><br>Rozdział dziesiąty<br>&lt;tit&gt;Sprawiedliwość i sąd&lt;/&gt;<br>Wczesnym rankiem zebrali się wszyscy przed namiotem naczelnika. Osiemdziesięciu <br>kilku mężów stanowiących szczep hebrajski. Byli wśród nich pokrewni i powinowaci <br>synów Hebera, siostrzeńcy i przyrodni rodu, synowie nieślubni, potomkowie synów <br>nieślubnych. Niewolnicy do nich nie należeli, chyba że pochodzili z jeńców wojennych <br>i zostali obdarzeni wolnością, jak Elizer zasiadający w gronie plemieńców. Nie <br>mógł wejść do społeczności szczepowej syn niewolnego i niewolnej. Podobnie jak <br>za bluźnierstwo uchodziło ofiarowanie bogom bydlęcia, co by chodziło w jarzmie <br>bodaj jeden dzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego