Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
już żadnej między nimi różnicy.
Okazałoby się nawet, że stara kobieta odrobinę wkraczała na ich teren, gdyby usiłować przeprowadzać sztucznie i na siłę granicę między starym a nowym cmentarzem.
Nareszcie trwali obok siebie cicho i łagodnie, Prusacy i Słowianie.
Niedługo przemieszają się tu, przemieszają w najdrobniejszych cząstkach i już nawet nie będzie wiadomo, gdzie kto jest.
A więc są obok siebie łagodni jak nigdy, spokojni, - jak nie bywało od tysiąca lat.
Tyle tylko, z tą drobną poprawką, że już nie żyją, a po prostu są, jak drzewa, które rosną i jak kamienie, które tu leżą.
Sąsiedzi nie mają już swojej mentalności, stracili
już żadnej między nimi różnicy.<br> Okazałoby się nawet, że stara kobieta odrobinę wkraczała na ich teren, gdyby usiłować przeprowadzać sztucznie i na siłę granicę między starym a nowym cmentarzem.<br> Nareszcie trwali obok siebie cicho i łagodnie, Prusacy i Słowianie.<br> Niedługo przemieszają się tu, przemieszają w najdrobniejszych cząstkach i już nawet nie będzie wiadomo, gdzie kto jest.<br> A więc są obok siebie łagodni jak nigdy, spokojni, - jak nie bywało od tysiąca lat.<br> Tyle tylko, z tą drobną poprawką, że już nie żyją, a po prostu są, jak drzewa, które rosną i jak kamienie, które tu leżą.<br> Sąsiedzi nie mają już swojej mentalności, stracili
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego