co je pani zrywa</>...<br><who4>Dla pani</>...<br><who2>Proszę?</><br><who4>Pani je lubi</>...<br><who2>Ale ja nie mam pieniążków, żeby pani <gap> Tak, nie wiem, czy pani była tam w ogóle, kiedyś, tą główną aleją, jak się idzie, i wychodzi się do, i wychodzi się <gap> dziękuję wobec tego bardzo <gap> nie dziękuje się? O rany</>...<br><who4>Nie, nie</>...<br><who2>to nie dziękuję, jakie mają różne kolory te bratki <gap> cały taki zagon</>....<br><who4>To miałam</>...<br><who2>one tak się śmieją tymi mordkami kochanymi, bo one</>...<br><who4>Ja lubię</>...<br><who2>i one pachną</>...<br><who4>no tak, no tak, bratki, tak <gap> </><br><who2>To chyba wiedziałam po co panią szukam dzisiaj!</><br><who4>Jeszcze parę minut <gap> jeszcze parę minut, jeszcze parę minut</>...<br><who2>Ależ