Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
dowiedziała się, że jedna z mniszek, Phuncog Pejang, zasłoniła ją własnym ciałem. To ona uratowała jej życie.
Od tamtego czasu Ngałang Sangdrol cierpiała na przeraźliwe bóle głowy. Mniszki pomagały jakimś tybetańskim lekiem, ale jej zdrowie się pogarszało. Nie mogła spać. Siedziała lub stała przez całą noc, gdy ból stawał się nie do zniesienia. Czasem nawet chińscy strażnicy litowali się i robili jej zastrzyk, żeby w końcu zasnęła.
Zwolniono ją w październiku 2002 roku po międzynarodowej kampanii. - Byłam zdumiona, że także prezydent USA prosił o moje uwolnienie chińskiego przywódcę Jiang Zemina - wspomina Ngałang.
Pięć miesięcy potem pozwolono jej wyemigrować. Wylądowała w Chicago i bezradnie
dowiedziała się, że jedna z mniszek, Phuncog Pejang, zasłoniła ją własnym ciałem. To ona uratowała jej życie. <br>Od tamtego czasu Ngałang Sangdrol cierpiała na przeraźliwe bóle głowy. Mniszki pomagały jakimś tybetańskim lekiem, ale jej zdrowie się pogarszało. Nie mogła spać. Siedziała lub stała przez całą noc, gdy ból stawał się nie do zniesienia. Czasem nawet chińscy strażnicy litowali się i robili jej zastrzyk, żeby w końcu zasnęła. <br>Zwolniono ją w październiku 2002 roku po międzynarodowej kampanii. - Byłam zdumiona, że także prezydent USA prosił o moje uwolnienie chińskiego przywódcę Jiang Zemina - wspomina Ngałang. <br>Pięć miesięcy potem pozwolono jej wyemigrować. Wylądowała w Chicago i bezradnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego