rodzice, może ktoś by się jednak zgodził, z drzwi zaczęły wychodzić inne dzieci, po chwili czarny pryszczaty młodzian. Wszyscy oni jednak okazali się kimś mniej ważnym od dziewięcioletniej dziewczynki, która była nieubłagana. Nie ma mowy o żadnym wejściu, ona nie zgadza się kategorycznie i nie ma mowy o żadnych rodzicach, nie ma mowy o żadnej wyższej instancji. Ona tu jest najwyższą instancją, a ona nie zgadza się. Ona nie zgadza się, pod żadnym pozorem nie zgadza się - żadne tłumaczenie,<br> <page nr=256><br> że przyjechał polski reżyser, który będzie reżyserował Mistrza i Małgorzatę. Obok stał otyły nieco i przyciężki młody człowiek, przyglądał się temu, parę razy spróbował