A przecie z Hufnaglem się nie sprzymierzył. Dlaczego?<br>Bo dla Gombrowicza - dla artysty, opętanego marzeniem swobody, nagości, nieodpowiedzialności - Hufnagiel należy do tego samego świata co Książę. Jest napięty, związany własnym przeznaczeniem. Jest zamaskowany, kiedy zaś zrzuca maskę, przeraża twarzą, na której maska zostawiła ślady niezatarte. Jest zaprzedany przyszłości, zatroskany historią - nie mniej niż hrabiowie... Jest wreszcie, jak sam powiada, "ideą"... miast być po prostu człowiekiem. "Galop" Hufnagla to dla pisarza tylko obłędne rozwinięcie i pomnożenie wyścigu masek, któremu przewodniczy Książę. Jeśli posłuchać dziwnego koniarza, lokaje i parobki, wyrwawszy panom nogi, przebiorą się - niczym Czeladnicy w Szewcach - w wykwintne kamizelki i ineksprymable, aby podjąć