nawet nie zdołali krzyknąć i zrozumieć, czy to ludzie, czy złośliwe duchy burzy zdusiły przerażenie i życie.<br>Gdy rankiem oficerowie i żołnierze rzymscy wylegli zaspani na ośnieżony i rozsłoneczniony świat, oczom ich przedstawił się niezwykły widok - fosa zniknęła na przestrzeni kilkuset kroków. Równa, nie zbrukana stopą ludzką, biała droga wiodła nie opodal oszańcowań obozu na przeciwną stronę - tam gdzie jeszcze kilkanaście godzin przedtem głodny żywot oblężonych wiedli zbuntowani niewolnicy.<br>Równina, na której obozowali powstańcy, była także biała i cicha. Żaden ślad, żaden dym nie wskazywał, by pozostał tam choć jeden człowiek.<br><br><tit>OSTATNI BÓJ</><br>- Synu, wracamy do Grecji, prawda?<br>Kalias siedział przed namiotem