mniej niż za poprzedniej kadencji. No cóż, większość to większość...<br>W 1972 Willy Brandt znalazł się w podobnej sytuacji i jakoś to przeżył.<br>Ale w Bundesracie, Izbie krajów federalnych, gdzie zatwierdzana jest ponad połowa decyzji dotyczących landów, większość ma SPD.<br>Kohl i Scharping muszą się więc dogadać.<br>Do rewolucji Niemcom nie spieszno, ani prawdziwej ani gabinetowej, wybór polityczny ogranicza się więc do skromnej alternatywy między centrum prawicowym i centrum lewicowym.<br>Nic poza centrum, tak naprawdę, się w Niemczech nie liczy.<br>Nic więc dziwnego, że wygrało centrum.<br>Nudno? Pewnie, że nudno.<br>Stąd między innymi zwyżka notowań Zielonych, którzy nie należą do tradycyjnego modelu