Typ tekstu: Książka
Tytuł: Seksmisja
Rok: 1983
dać się zahibernować niż zostać ze mną i z mamusią. A teraz już nie ma ojców i my się postaramy o to, żeby ich nigdy nie było. Rozumiesz?
Jadwiniu, proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić.
Pani doktor, pacjent zajechał.
Już idę. A ciebie zostawiam sobie na deser, tatuśku.
Nie, nie, nie, to nie może być prawda. Niech mnie ktoś uszczypnie. Aaa!!
Ho ho, ho ho. Czy po tym będę już kobietą? Ho ho, ho ho, narkoza, świetnie. Do ilu mam liczyć łaskawe panie.
Pilnuj go siostro.
Jeden, dwa, jeden, dwa, jedna pani miała psa, trzy i cztery, trzy i cztery, piesek głupie miał
dać się zahibernować niż zostać ze mną i z mamusią. A teraz już nie ma ojców i my się postaramy o to, żeby ich nigdy nie było. Rozumiesz?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Jadwiniu, proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Pani doktor, pacjent zajechał.&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Już idę. A ciebie zostawiam sobie na deser, tatuśku.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie, nie, nie, to nie może być prawda. Niech mnie ktoś uszczypnie. Aaa!!&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ho ho, ho ho. Czy po tym będę już kobietą? Ho ho, ho ho, narkoza, świetnie. Do ilu mam liczyć łaskawe panie.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Pilnuj go siostro.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Jeden, dwa, jeden, dwa, jedna pani miała psa, trzy i cztery, trzy i cztery, piesek głupie miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego