Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
należy Aleksandra Jackowskiego, organizatora pierwszej indywidualnej zagranicznej ekspozycji w Londynie i kolejnych w Belgradzie, Zagrzebiu i Lublanie, a przy okazji życiowego opiekuna artysty. Ostatni na tej liście jest Marian Włosiński.

Niewykluczone, że film Krauzego wywoła kolejną burzę wokół osoby krynickiego twórcy, a zwrot "Nikifor wiecznie żywy" będzie miał szansę zastąpić nieaktualne już powiedzenie o wciąż żywym Leninie.



Tylko martwi są czyści

Rozmowa z Andriejem Konczałowskim, reżyserem filmu "Dom wariatów"

ANNA ŻUROWICZ

ANNA ŻUROWICZ: - Jak trafił pan na historię opowiadaną w "Domu wariatów"?

ANDRIEJ KONCZAŁOWSKI: - Jeszcze w 1995 r. w reportażu o wojnie czeczeńskiej trafiłem na informację o szpitalu psychiatrycznym w Inguszetii
należy Aleksandra Jackowskiego, organizatora pierwszej indywidualnej zagranicznej ekspozycji w Londynie i kolejnych w Belgradzie, Zagrzebiu i Lublanie, a przy okazji życiowego opiekuna artysty. Ostatni na tej liście jest Marian Włosiński.<br><br>Niewykluczone, że film Krauzego wywoła kolejną burzę wokół osoby krynickiego twórcy, a zwrot "Nikifor wiecznie żywy" będzie miał szansę zastąpić nieaktualne już powiedzenie o wciąż żywym Leninie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Tylko martwi są czyści&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Rozmowa z Andriejem Konczałowskim, reżyserem filmu "Dom wariatów"&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ANNA ŻUROWICZ&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;ANNA ŻUROWICZ: - Jak trafił pan na historię opowiadaną w "Domu wariatów"?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;ANDRIEJ KONCZAŁOWSKI: - Jeszcze w 1995 r. w reportażu o wojnie czeczeńskiej trafiłem na informację o szpitalu psychiatrycznym w Inguszetii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego