Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przedsięwzięcie amerykańsko-kanadyjskie - zdradza Ryszard Grabas i dodaje, że już nie ma nic wspólnego z Toyem.



ANALIZA

Uniki i ciosy Jana Kulczyka

Czy Jan Kulczyk od początku nie zamierzał się stawić przed komisją śledczą? Wiele faktów świadczy, że tak właśnie było. Czy wzięty w krzyżowy ogień pytań mógłby stać się niebezpieczny dla kilku bardzo ważnych ludzi w państwie i to oni zasugerowali mu, by nie wracał? Taką hipotezę stawiają niektórzy nasi rozmówcy.
Zamiast przed komisją śledczą Kulczyk wylądował w Londynie. Tłumaczenie, iż nie przyleciał, bo poczuł się źle w drodze z Ameryki, jest mało przekonujące. W Londynie miał tylko zmienić samolot
przedsięwzięcie amerykańsko-kanadyjskie - zdradza &lt;name type="person"&gt;Ryszard Grabas&lt;/&gt; i dodaje, że już nie ma nic wspólnego z &lt;name type="person"&gt;Toyem&lt;/&gt;. &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;ANALIZA&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Uniki i ciosy Jana Kulczyka&lt;/&gt;<br><br>Czy Jan Kulczyk od początku nie zamierzał się stawić przed komisją śledczą? Wiele faktów świadczy, że tak właśnie było. Czy wzięty w krzyżowy ogień pytań mógłby stać się niebezpieczny dla kilku bardzo ważnych ludzi w państwie i to oni zasugerowali mu, by nie wracał? Taką hipotezę stawiają niektórzy nasi rozmówcy.<br>Zamiast przed komisją śledczą Kulczyk wylądował w Londynie. Tłumaczenie, iż nie przyleciał, bo poczuł się źle w drodze z Ameryki, jest mało przekonujące. W Londynie miał tylko zmienić samolot
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego