zwrócili się do niego z propozycją, żeby udał się jako armijny zwiadowca na Północ, gdzie walczyli Nez Percé. Najpierw odrzucił projekt, później wyraził zgodę, mówiąc przy tym, że "lepiej żyć z bronią w ręku, aniżeli usychać z bezczynności w rezerwacie". Rozeszły się wtedy plotki, że jest on w dalszym ciągu niebezpiecznym człowiekiem i natychmiast zwróci się przeciwko białym, gdy okoliczności na to pozwolą, mówiono nawet, że knuje plan zamordowania generała. Pogłoski te docierały do wyższego dowództwa agencji. Lato spędził ów "groźny zabójca" w samotności. Od pewnego już czasu chora była Czarna Chusta. Za namową przyjaciół wziął sobie następną żonę, Nellie. Orientując