Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
którzy byli w Mekce, mają wejść na wzgórza otaczające Brunei. Kiedy zapadnie już taki zmrok, że na wyciągniętych przed siebie dłoniach nie będą mogli dojrzeć linii papilarnych, popatrzą na niebo. Jeżeli nie dojrzą księżyca, sobota będzie dniem pracy, a puasa zacznie się dopiero w niedzielę.
Wszystko więc jest w ręku niebios. Może wstawi się za mną pan Twardowski, księżycowy obywatel... A jak się dowiem o decyzji biegłych w Koranie mężów?
- Zwyczajnie, przez radio - powiada doktor Franks. - Strażnik Pieczęci Sułtana poda to oficjalnie do wiadomości. Jeżeli w sobotę będzie normalna praca, helikopter zabierze pana o świcie. Jeżeli nie, trzeba będzie czekać. Tu
którzy byli w Mekce, mają wejść na wzgórza otaczające Brunei. Kiedy zapadnie już taki zmrok, że na wyciągniętych przed siebie dłoniach nie będą mogli dojrzeć linii papilarnych, popatrzą na niebo. Jeżeli nie dojrzą księżyca, sobota będzie dniem pracy, a puasa zacznie się dopiero w niedzielę.<br> Wszystko więc jest w ręku niebios. Może wstawi się za mną pan Twardowski, księżycowy obywatel... A jak się dowiem o decyzji biegłych w Koranie mężów?<br> - Zwyczajnie, przez radio - powiada doktor Franks. - Strażnik Pieczęci Sułtana poda to oficjalnie do wiadomości. Jeżeli w sobotę będzie normalna praca, helikopter zabierze pana o świcie. Jeżeli nie, trzeba będzie czekać. Tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego