w tutejszych urzędach. W 1968 roku pani R. wymieniła dowód osobisty, a w 1974<br>roku złożyła podanie o paszport, zaraz po tym, jak ówczesna ekipa Gierka otworzyła Polskę na Zachód i umożliwiła wyjazdy turystyczne, dając każdemu szansę ubiegania się o zgodę na wyjazd.<br>Komisarz obejrzał najpierw stary dowód osobisty, chwaląc niebiosa za cud, że ten dokument zachował się w archiwum. Potem spojrzał na fotografię, dołączoną do kwestionariusza paszportowego i oniemiał.<br>To były fotografie dwóch różnych kobiet! Żadnego podobieństwa, ba - śladu podobieństwa, nie trzeba było nawet zasięgać opinii ekspertów. Jak to się mogło stać, że Łucja R. (ale kim, na Boga była