poznałem swój pośród waszych cieni,<br>Błogosławmy znój doczesnej przestrzeni.<br><br>Krzyczmy! Z ciemnych dróg może ktoś odpowie,<br>Odmęt nasz się wzmógł - trwajmy odtąd w zmowie,<br>I niech o tem Bóg nigdy się nie dowie.<br><br>Sto minęło snów, sto minęło świtów,<br>Obumiera nów śmiercią z nad błękitów,<br>Bądźmy sobą znów, bądźmy skroś niebytów.<br><br>Podźwignijmy trud - odetchniemy szerzej,<br>W rdzę nieznanych wrót nasza pięść uderzy,<br>I ujrzymy cud - w który nikt nie wierzy.</><br><br><br><div sex="m"><tit>CHAŁUPA</><br>Stała chałupa na kurzej nodze,<br>Za stromą górą przy ślepej drodze,<br><br>Opodal boru, nad krzywym mostem,<br>Śród trzech ugorów porosłych ostem.<br><br>Na kurzej nodze sto wieków stała,<br>Aż kurza noga