Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
mur pierwszy bochen ogromny, kasztanowaty, wyłożony od spodu tatarakiem, pachnący dzieciństwem i Rzekuciem, Szczęsny uczuł, że tego chleba nie zapomni nigdy i nie odda towarzyszom zwyczajnie. Z fasonem odda, żeby pamiętali!
- Chodźcie no! - zawołał do najbliżej siedzących piaskarzy, co pod daszkiem w karty grali. - Chodźcie do wyładunku!
Spojrzeli na niego niechętnie, nie chciało im się wstawać. - Do nas mówisz?
- Do was, a szczególnie do ciebie, Stefan. Stawaj pierwszy w łańcuchu.
- Coś ty do mnie tak, jakbyś karniaka dawał!
- A może i za karę. Stawajcie, towarzysze, szkoda czasu: chłopi dla nas chleb piekli i przysłali i
Zaczęli się ustawiać zaskoczeni tym chlebem
mur pierwszy bochen ogromny, kasztanowaty, wyłożony od spodu tatarakiem, pachnący dzieciństwem i Rzekuciem, Szczęsny uczuł, że tego chleba nie zapomni nigdy i nie odda towarzyszom zwyczajnie. Z fasonem odda, żeby pamiętali!<br>- Chodźcie no! - zawołał do najbliżej siedzących piaskarzy, co pod daszkiem w karty grali. - Chodźcie do wyładunku!<br>Spojrzeli na niego niechętnie, nie chciało im się wstawać. - Do nas mówisz?<br>- Do was, a szczególnie do ciebie, Stefan. Stawaj pierwszy w łańcuchu.<br>- Coś ty do mnie tak, jakbyś karniaka dawał!<br>- A może i za karę. Stawajcie, towarzysze, szkoda czasu: chłopi dla nas chleb piekli i przysłali i<br>Zaczęli się ustawiać zaskoczeni tym chlebem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego