nie brakło wyobraźni, co prawda nieco odmiennie ukierunkowanej. Na przykład rzadko spotykana pasja kolekcjonerska - zbieranie niedopałków z ulicznych chodników, musiała być u niej związana z jakimiś ciekawymi wyobrażeniami na ich temat, chociaż już dzisiaj sama kolekcjonerka nie pamięta - jakich. Pamięta tylko, że jej mama odkryła, kierując się węchem ogromne napełnione niedopałkami pudełko pod łóżkiem córeczki, która jednak nie była, jak mój ojciec w jej wieku, paląca. Albo, a propos, - czy nie jest owocem ciekawej wyobraźni - palenie lekarstw na posadzce łazienki? Okazuje się bowiem przy takiej okazji, że różne zestawy leków dają bardzo ciekawe efekty w zakresie koloru płomienia, czy obfitości dymu