Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dodać, że w 1957 r. Andrzej Krzeptowski z synem Józefem poszli pracować do schroniska w Roztoce. Tak oto historia rodziny Krzeptowskich na stałe została związana z pięciostawiańskimi i tatrzańskimi schroniskami górskimi.

Jak Andrzejowi Krzeptowskiemu niedźwiedź podebrał koze...

Andrzej Krzeptowski, jako dzierżawca schroniska przeżył w górach niejedno. Nawet wiosenne spotkania z niedźwiedziem, który podebrał mu koze (kozicę), o czym tak opowiadał:
"Pewna instytucja naukowa potrzebowała dla celów badawczych szkieletu kozicy. Zwrócono się więc do niego, żeby poszukał gdzieś padłego zwierzęcia. Postanowił spróbować szukać pod lawiną. Rzadko się wprawdzie zdarza, aby "zwinęła" kozicę, ale wtedy od lawin aż huczało w Tatrach, może się
dodać, że w 1957 r. Andrzej Krzeptowski z synem Józefem poszli pracować do schroniska w Roztoce. Tak oto historia rodziny Krzeptowskich na stałe została związana z pięciostawiańskimi i tatrzańskimi schroniskami górskimi.<br><br>&lt;tit&gt;Jak Andrzejowi Krzeptowskiemu niedźwiedź podebrał koze...&lt;/&gt;<br><br>Andrzej Krzeptowski, jako dzierżawca schroniska przeżył w górach niejedno. Nawet wiosenne spotkania z niedźwiedziem, który podebrał mu &lt;dialect&gt;koze&lt;/&gt; (kozicę), o czym tak opowiadał:<br>"Pewna instytucja naukowa potrzebowała dla celów badawczych szkieletu kozicy. Zwrócono się więc do niego, żeby poszukał gdzieś &lt;orig&gt;padłego&lt;/&gt; zwierzęcia. Postanowił spróbować szukać pod lawiną. Rzadko się wprawdzie zdarza, aby "zwinęła" kozicę, ale wtedy od lawin aż huczało w Tatrach, może się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego