Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
wskazał palcem na jednego z domowych poetów.
Ten odpowiedział natychmiast:
Kura kurze
pokazała
jajko duże.
- Cha!... cha!... cha!... - ryczeli goście.
Gospodarz rzucał słowa, a niewolnicy lub goście tworzyli wierszyki lub sentencje. Niektóre były dowcipne i logiczne, inne pozbawione sensu, złożone z przypadkowej gry słów. Pochlebcy żonglowali zręcznymi pochwałami, za które niejeden dostawał garść miedziaków. Im głupszy wierszyk lub złośliwszy, tym większą wzbudzał wesołość podchmielonych biesiadników.
Przyszła kolej na Kaliasa. Waryniusz zawołał "szpak" i wskazał na niego.
Kalias zaczął:
Mądry szpak
powiedział tak...
I nagle wszystkie myśli odpłynęły mu z głowy. Pustka. Zbladł i zamilkł. Och, gdyby tak ziemia zapadła się pod
wskazał palcem na jednego z domowych poetów.<br>Ten odpowiedział natychmiast: <br> Kura kurze <br>pokazała <br>jajko duże.<br> - Cha!... cha!... cha!... - ryczeli goście.<br>Gospodarz rzucał słowa, a niewolnicy lub goście tworzyli wierszyki lub sentencje. Niektóre były dowcipne i logiczne, inne pozbawione sensu, złożone z przypadkowej gry słów. Pochlebcy żonglowali zręcznymi pochwałami, za które niejeden dostawał garść miedziaków. Im głupszy wierszyk lub złośliwszy, tym większą wzbudzał wesołość podchmielonych biesiadników.<br>Przyszła kolej na Kaliasa. Waryniusz zawołał "szpak" i wskazał na niego.<br>Kalias zaczął: <br> Mądry szpak <br>powiedział tak...<br> I nagle wszystkie myśli odpłynęły mu z głowy. Pustka. Zbladł i zamilkł. Och, gdyby tak ziemia zapadła się pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego