Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
od siebie różniły. Nie są pewni, którą wybrano jako ostateczną.

Odwołując prałata dekretem, arcybiskup dał mu wybór - pozostanie w parafii św. Brygidy w roli księdza-rezydenta albo przejdzie na kapelana w Centrum Ekumenicznym sióstr brygidek. W pierwszym przypadku miałby jednak zmienić dotychczasowe lokum na II piętro, gdzie mieszkają wikariusze. Z niejednoznacznych reakcji sympatyków księdza można wnioskować, że mamy prawdopodobnie do czynienia z mocno spóźnioną próbą negocjacji warunków odejścia. Do tego podszytą szantażem. Gdyby metropolita pozostawił prałata na pierwszym piętrze, zapanowałby pokój, skończyłyby się wiece pod kościołem, zapowiedzi protestów pod kurią i odwołania do Watykanu. Może nawet srebrzysty Nissan ks. Krzysztofa Czai
od siebie różniły. Nie są pewni, którą wybrano jako ostateczną.<br><br>Odwołując prałata dekretem, arcybiskup dał mu wybór - pozostanie w parafii św. Brygidy w roli księdza-rezydenta albo przejdzie na kapelana w Centrum Ekumenicznym sióstr brygidek. W pierwszym przypadku miałby jednak zmienić dotychczasowe lokum na II piętro, gdzie mieszkają wikariusze. Z niejednoznacznych reakcji sympatyków księdza można wnioskować, że mamy prawdopodobnie do czynienia z mocno spóźnioną próbą negocjacji warunków odejścia. Do tego podszytą szantażem. Gdyby metropolita pozostawił prałata na pierwszym piętrze, zapanowałby pokój, skończyłyby się wiece pod kościołem, zapowiedzi protestów pod kurią i odwołania do Watykanu. Może nawet srebrzysty Nissan ks. Krzysztofa Czai
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego