fotografa, który jest ponoć profesjonalistą, wszystko potrafi najlepiej zrobić, jest no, to jego ustawianie nie bardzo mi się podobało, więc mówię, Adaś, uśmiechnij się, bo jakoś to tak sztucznie wychodziło, a ja nie lubię strasznie tego, żeby to było jakieś takie sztywne. Więc <vocal desc="yyy"> jakoś tak pomagałam i pan fotografik bardzo nieładnie zwrócił uwagę, że on jest profesjonalistą i się na tym wszystkim zna i jakim prawem ja mu pomagam. </><br><who1>Wiem, o kim pani mówi. </><br><who2>Tak, więc ja mówię, no więc w porządku, dobrze, <gap> nie odzywam się. I strasznie mi zależało na zdjęciach z dziadkami. On robił sobie z dziadkami, robił sobie