A. otrzymał od Urzędu Miasta wypowiedzenie umowy dzierżawnej. Zaledwie dwa miesiące temu, bazując na zaufaniu Tatrzańskiego Zrzeszenia Kupców (wyrażonym półmiliardową sumą, zebraną w wadium przetargowym przez ludzi z TZK, których nieoficjalnie w nim reprezentował), wygrał miejski przetarg na prowadzenie parkingu i targowiska. Przetargowe "czarne konie" - spółka Stoch-Bulas, oferująca dwukrotnie niemal większe pieniądze odpadła, bo... zapomnieli podpisu na dokumencie, pomimo iż znani są z tego, że w sprawach biznesu nie żartują, a odpadając z przetargu stracili prawdopodobnie miliardy, bo zbudowany przez nich piękny, regionalny plac targowy... nie ma parkingu. Jak lizanie loda przez papierek. Jednak okoliczności wskazują, że będzie kolejny przetarg