Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Gdy zamilkł tupot kroków z powrotem wyszedłem na chodnik i udałem się w kierunku budynku koszarowego. Zdawałem sobie sprawę z grożącego mnie i Ryśkowi niebezpieczeństwa. Król Fali miał dziś już dwa powody aby kazać swym młodym rozprawić się z nami tego wieczora. Po pierwsze w odwecie za sierżanta Podkalickiego, który niemiłosiernie ścigał go w anclu, po drugie za to, że młodzi z Bojęcina zrobili mu kręcenie wora i to na dodatek wora z pastą! Aż strach pomyśleć co mogło się stać z nami tej nocy. Przecież była to nieformalna jednostka karna, a służący tu żołnierze nie przebierali w środkach! Mogli nas
Gdy zamilkł tupot kroków z powrotem wyszedłem na chodnik i udałem się w kierunku budynku koszarowego. Zdawałem sobie sprawę z grożącego mnie i Ryśkowi niebezpieczeństwa. Król Fali miał dziś już dwa powody aby kazać swym młodym rozprawić się z nami tego wieczora. Po pierwsze w odwecie za sierżanta Podkalickiego, który niemiłosiernie ścigał go w anclu, po drugie za to, że młodzi z Bojęcina zrobili mu kręcenie wora i to na dodatek wora z pastą! Aż strach pomyśleć co mogło się stać z nami tej nocy. Przecież była to nieformalna jednostka karna, a służący tu żołnierze nie przebierali w środkach! Mogli nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego