Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
przecież mamusia była tutaj przed kwadransem po jajka. Twierdziła, że nie potrzebuje śmietany.
Jola nie zmieszała się. Chrząknęła tylko, jakby chciała przełknąć gorzką pigułkę, i fantazjowała bez zmrużenia powieki:
- Tak, ale właśnie pani Pilecka przyniosła mamusi grzyby i mamusia chce jutro zrobić je w śmietanie.
Gospodyni zmarszczyła groźnie brwi.
- To niemożliwe, bo właśnie przed kilkoma minutami byłam u pani Pileckiej i zdaje mi się, że pani Pilecka w ogóle nie chodziła dzisiaj na grzyby.
Jolę z lekka zamurowało. Myliłby się jednak ktoś, kto by przypuszczał, że zapomniała języka w buzi. Chrząknęła jeszcze raz, uśmiechnęła się przymilnie i rzuciła:
- Możliwe, że pani
przecież mamusia była tutaj przed kwadransem po jajka. Twierdziła, że nie potrzebuje śmietany.<br>Jola nie zmieszała się. Chrząknęła tylko, jakby chciała przełknąć gorzką pigułkę, i fantazjowała bez zmrużenia powieki:<br> - Tak, ale właśnie pani Pilecka przyniosła mamusi grzyby i mamusia chce jutro zrobić je w śmietanie.<br>Gospodyni zmarszczyła groźnie brwi.<br> - To niemożliwe, bo właśnie przed kilkoma minutami byłam u pani Pileckiej i zdaje mi się, że pani Pilecka w ogóle nie chodziła dzisiaj na grzyby.<br>Jolę z lekka zamurowało. Myliłby się jednak ktoś, kto by przypuszczał, że zapomniała języka w buzi. Chrząknęła jeszcze raz, uśmiechnęła się przymilnie i rzuciła:<br> - Możliwe, że pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego