Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
nie wyszło, rozpłynęło się.
Rataj mi się chwalił, że parokrotnie nie dopuścił do rewolucji chłopskiej...
A ja uważam, że trzeba pewne rzeczy doprowadzić do końca, a nie pozostawiać w zawieszeniu.
ROSJANIE: Gdy zaczną się tłuc z Ukraińcami, mogą do nas wejść.
Pamiętają, że już u nas byli.
Są to rzeczy nieobliczalne przy stale silnej armii. I przy zakusach imperialnych.
A fakt, że tylu Rosjan poszło do głosowania, wynika z poczucia imperium...
W Kongresówce znaliśmy Rosjan z najgorszej strony.
To był śmietnik, który Rosja wyrzucała do krajów skolonizowanych.
Dygnitarze rosyjscy z Kongresówki byli towarzysko bojkotowani w Rosji.
Natomiast Polak w Rosji, czy
nie wyszło, rozpłynęło się.<br>Rataj mi się chwalił, że parokrotnie nie dopuścił do rewolucji chłopskiej...<br>A ja uważam, że trzeba pewne rzeczy doprowadzić do końca, a nie pozostawiać w zawieszeniu.<br>ROSJANIE: Gdy zaczną się tłuc z Ukraińcami, mogą do nas wejść.<br>Pamiętają, że już u nas byli.<br>Są to rzeczy nieobliczalne przy stale silnej armii. I przy zakusach imperialnych.<br>A fakt, że tylu Rosjan poszło do głosowania, wynika z poczucia imperium...<br>W Kongresówce znaliśmy Rosjan z najgorszej strony.<br>To był śmietnik, który Rosja wyrzucała do krajów skolonizowanych.<br>Dygnitarze rosyjscy z Kongresówki byli towarzysko bojkotowani w Rosji.<br>Natomiast Polak w Rosji, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego