Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Tym razem płynąc na łodziach natknął się na kilkuset
krajowców. Ciała ich pomalowane były w białe pasy, co oznaczało, że
znajdują się w stanie wojny. Nie mógł ich wyminąć, gdyż zachowywali się
wobec niego bardzo wrogo. Mimo liczebnej przewagi napastników Sturt
zamierzał wydać rozkaz, aby użyto broni palnej. Wtedy właśnie
nieoczekiwanie nadbiegło czterech krajowców. Jeden z nich chwycił za
gardło agresywnego ziomka, do którego Sturt celował w tej chwili.
Odepchnął go z całej siły i tłumacząc coś długo całej gromadzie,
zapobiegł rozpoczęciu walki.
Okazało się, że ci czterej krajowcy pochodzili z plemienia
zaprzyjaźnionego uprzednio ze Sturtem. Dzięki ich pomocy mógł popłynąć
Tym razem płynąc na łodziach natknął się na kilkuset<br>krajowców. Ciała ich pomalowane były w białe pasy, co oznaczało, że<br>znajdują się w stanie wojny. Nie mógł ich wyminąć, gdyż zachowywali się<br>wobec niego bardzo wrogo. Mimo liczebnej przewagi napastników Sturt<br>zamierzał wydać rozkaz, aby użyto broni palnej. Wtedy właśnie<br>nieoczekiwanie nadbiegło czterech krajowców. Jeden z nich chwycił za<br>gardło agresywnego ziomka, do którego Sturt celował w tej chwili.<br>Odepchnął go z całej siły i tłumacząc coś długo całej gromadzie,<br>zapobiegł rozpoczęciu walki.<br> Okazało się, że ci czterej krajowcy pochodzili z plemienia<br>zaprzyjaźnionego uprzednio ze Sturtem. Dzięki ich pomocy mógł popłynąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego