lokale poselskie wydał 20 tys. zł z sejmowej kasy. W Gorzowie ma biuro przy ul. Dzieci Wrzesińskich 6. Lokal do spółki z żoną kupił od miasta w 1996 r. Teraz poseł mówi, że właścicielem pomieszczeń jest tylko żona. - Nigdy nie płaciłem za nie z pieniędzy sejmowych. Żona użycza mi je nieodpłatnie - tłumaczy. <br>&lt;tit&gt;Firma zarabiała&lt;/&gt;<br>Jak sam mówi, do marca tego roku miał w Gorzowie drugi lokal poselski, który jako poseł wynajmował od szkoły językowej JDJ Bachalski, czyli swojej firmy. <br>- Firma brała za to pieniądze - przyznaje Bachalski. - Ale od marca zrezygnowałem z tego. Po to, by uniknąć takich pytań, jakie teraz słyszę