aby dzieci ulicy, dzieci z problemami, spytać o ich marzenia, a później je sfotografować. Kim chciałyby być? I jeśli nawet takim dzieciom marzenia raczej się nie spełniają, to przynajmniej spełniły się te. Zawsze warto od czegoś zacząć.</><br><br><au>MARTYNA BUNDA</><br><br>W zamierzeniu artysty marzenia miały być na zdjęciach kolorowe i niczym nieograniczone. Ale Sułek słyszał od dzieci tylko o fryzjerkach, sklepowych, mechanikach i taksówkarzach. Zupełny klops. Zaczął więc zadawać dzieciakom inne pytania. A gdybyś się urodził w innym mieście? Albo w innym kraju? I wtedy się posypało: dziewczyny chciałyby być modelką, bokserką, dżokejką, tancerką rewiową, ewentualnie stylistką włosów. Chłopaki: kosmonautą NASA, piłkarzem