swoim kraju. Tam powinna się rozegrać cała walka. Przecież jej ucieczkę do Europy można także tłumaczyć jako dowód słabości tych, którzy pragną zmienić stosunki istniejące w Bangladeszu. Warto się także zastanowić, czy przyjazd Taslimy tutaj nie oznaczał, że bojowniczka o sprawiedliwość straciła poparcie swoich ziomków?<br>B. ugrzązł zaś w tłumie nieopodal Lone, ale jej nie widział. Słuchał słów Taslimy i myślał, czy żaden z tych ludzi, przepełnionych takim oburzeniem po wysłuchaniu jej relacji, nigdy nie skrzywdził nikogo? Nigdy nie uderzył dziecka, kobiety ani mężczyzny? <br>- To byłoby ciekawe - pomyślał B. - gdyby okazało się, że wszyscy, co najmniej raz w życiu, kogoś skrzywdzili