Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nowej ofiary.

Towarzystwo wzajemnej adoracji
Teraz, gdy poradziłaś sobie z początkową imprezową tremą i poznałaś już kilka osób, nadszedł czas, aby cieszyć się zabawą w pełni poprzez obcowanie z twoimi starymi znajomymi. Ale bądź ostrożna: jeśli ty i twoi znajomi przybierzecie wygląd tak świetnie się bawiących ze sobą, że aż nieosiągalnych, prawie zawsze znaczy to, że za długo z nimi stoisz. Bo któż zechce przebijać się przez roześmiany mur twoich przyjaciół, by zamienić z tobą słowo? Pilnuj więc tego, abyście nie okupowali jednej kanapy czy kąta, tylko stali luźnym półkolem, do którego każdy może się dołączyć. Jeśli ktoś znajduje się wystarczająco
nowej ofiary.<br><br>Towarzystwo wzajemnej adoracji<br>Teraz, gdy poradziłaś sobie z początkową imprezową tremą i poznałaś już kilka osób, nadszedł czas, aby cieszyć się zabawą w pełni poprzez obcowanie z twoimi starymi znajomymi. Ale bądź ostrożna: jeśli ty i twoi znajomi przybierzecie wygląd tak świetnie się bawiących ze sobą, że aż nieosiągalnych, prawie zawsze znaczy to, że za długo z nimi stoisz. Bo któż zechce przebijać się przez roześmiany mur twoich przyjaciół, by zamienić z tobą słowo? Pilnuj więc tego, abyście nie okupowali jednej kanapy czy kąta, tylko stali luźnym półkolem, do którego każdy może się dołączyć. Jeśli ktoś znajduje się wystarczająco
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego