Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
jakże moralnie czyściutkich lewicujących intelektualistów gazetowych, nikt nie wie co się stało naprawdę. Sądzę, że gdyby Związek Sowiecki rzucił teraz swe siły do tego nowego - tym razem europejskiego - Afganistanu, spoza rwetesu, not, oświadczeń, manifestacji doszłoby z całego świata wielkie westchnienie ulgi: nareszcie "l'ordre regne a Varsovie".
Powróćmy jednak do Polski: niepełna świadomość tego, co się stało, wynika nie tylko stąd, że jest szaro, coraz bardziej szaro, że wiadomości "z pierwszej linii" popadać zaczynają w rutynę komunikatów naczelnych dowództw, ale dlatego, że dla jednych stało się jeszcze za mało, a dla drugich już znacznie za dużo. Nie usiłuję nawet wyznaczyć między obydwu
jakże moralnie czyściutkich lewicujących intelektualistów gazetowych, nikt nie wie co się stało naprawdę. Sądzę, że gdyby Związek Sowiecki rzucił teraz swe siły do tego nowego - tym razem europejskiego - Afganistanu, spoza rwetesu, not, oświadczeń, manifestacji doszłoby z całego świata wielkie westchnienie ulgi: nareszcie "&lt;foreign&gt;l'ordre regne a Varsovie&lt;/&gt;".<br>Powróćmy jednak do Polski: niepełna świadomość tego, co się stało, wynika nie tylko stąd, że jest szaro, coraz bardziej szaro, że wiadomości "z pierwszej linii" popadać zaczynają w rutynę komunikatów naczelnych dowództw, ale dlatego, że dla jednych stało się jeszcze za mało, a dla drugich już znacznie za dużo. Nie usiłuję nawet wyznaczyć między obydwu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego