Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Jak powiedziała policjantom w chwili zatrzymania, "nie mogła patrzeć na tego bękarta". W policyjnym radiowozie dodała: "Nie będę chować cudzego bachora", po czym zacięła się w milczeniu na ponad dwa tygodnie, nie odpowiadając na żadne pytanie podczas kilkakrotnych prób przesłuchania.
Agnieszka L. była od prawie dwóch lat zamężna, ma wykształcenie niepełne zawodowe (ukończyła tylko dwie klasy szkoły zawodowej o profilu gastronomicznym) i pracowała w barze mlecznym jako pomoc kuchenna. Jej mężem jest trzydziestodziewięcioletni Sebastian L., z zawodu kierowca ciężarówki, pracujący w spółdzielni transportowo-spedycyjnej "Transit".
W myśl nowego kodeksu karnego, obowiązującego od 1 września 1998 roku, dzieciobójstwo (zabicie noworodka) nie jest
Jak powiedziała policjantom w chwili zatrzymania, &lt;q&gt;"nie mogła patrzeć na tego bękarta"&lt;/&gt;. W policyjnym radiowozie dodała: &lt;q&gt;"Nie będę chować cudzego bachora"&lt;/&gt;, po czym zacięła się w milczeniu na ponad dwa tygodnie, nie odpowiadając na żadne pytanie podczas kilkakrotnych prób przesłuchania.<br>Agnieszka L. była od prawie dwóch lat zamężna, ma wykształcenie niepełne zawodowe (ukończyła tylko dwie klasy szkoły zawodowej o profilu gastronomicznym) i pracowała w barze mlecznym jako pomoc kuchenna. Jej mężem jest trzydziestodziewięcioletni Sebastian L., z zawodu kierowca ciężarówki, pracujący w spółdzielni transportowo-spedycyjnej "Transit".<br>W myśl nowego kodeksu karnego, obowiązującego od 1 września 1998 roku, dzieciobójstwo (zabicie noworodka) nie jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego