zmiana obozu rządzącego w Polsce nie miały specjalnego wpływu na stosunki polsko-amerykańskie. Sekretarz stanu Frank Kellogg zalecił przedstawicielowi amerykańskiemu w Warszawie Johnowi Stetsonowi traktować nowy rząd w Polsce jako legalny. Stetson łatwo nawiązał dobre stosunki z ekipą rządzącą w Warszawie, gdyż był entuzjastą marszałka Piłsudskiego, którego uznawał za twórcę niepodległego państwa polskiego.<br>Różnice stanowisk między Warszawą a Waszyngtonem dotyczyły stosunku do Locarna. Polityka amerykańska, podobnie jak zachodnioeuropejska, widziała w Locarno szansę stabilizacji politycznej Europy i żywiła zaufanie do Niemiec. Polityka polska wobec Locarna była - jak wiadomo - pełna nieufności i obaw. Ta różnica stanowisk nie odbijała się praktycznie na ówczesnych stosunkach