której główne partie polityczne (PPS, SDKP, ND, Bund) skrystalizowały już swoje programy. A były to programy - o czym musimy pamiętać - o bardzo szerokim, przynajmniej w założeniach - zasięgu społecznym. I oto Berent odkrywa, że wszystkie te partie - przyznając się do kontynuacji polskiego ruchu rewolucyjnego od jego początków w XVIII w. - ideę niepodległościową w gruncie rzeczy kwestionują.<br><hi>RZ</hi>: Przepraszam najmocniej, Bund należałoby z tego ze zrozumiałych względów wyłączyć, a endecja do polskich ruchów wyzwoleńczych miała stosunek, łagodnie mówiąc, ambiwalentny.<br><hi>WB</hi>: Mnie chodzi o to, że - z grubsza rzecz biorąc - wszystkie te partie występują <page nr=38> coraz wyraźniej przeciw idei niepodległościowej. Jednoznacznie antyniepodległościowa jest SDKPiL, bliski