Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
biegnie przez zarośla, za nim leci tygrys, słychać śmiertelny szczęk wystrzałów, śmiertelnie ranny człowiek pada, śmiertelnie przerażone zwierzę odskakuje kocim susem, ten co miał uśpić (czyli uratować) tygrysa nie żyje, pozbawiony obrońcy drapieżnik też za chwilę zostanie zabity. Dziura w czaszce weterynarza, dziura w tygrysim futrze, osłupiały wzrok snajpera - rzeczy niepojęte. Może faktycznie jedynie w niedocieczonych myślach egzotycznych albo kanapowych kotów są jakieś odpowiedzi. Może one wiedzą
biegnie przez zarośla, za nim leci tygrys, słychać śmiertelny szczęk wystrzałów, śmiertelnie ranny człowiek pada, śmiertelnie przerażone zwierzę odskakuje kocim susem, ten co miał uśpić (czyli uratować) tygrysa nie żyje, pozbawiony obrońcy drapieżnik też za chwilę zostanie zabity. Dziura w czaszce weterynarza, dziura w tygrysim futrze, osłupiały wzrok snajpera - rzeczy niepojęte. Może faktycznie jedynie w niedocieczonych myślach egzotycznych albo kanapowych kotów są jakieś odpowiedzi. Może one wiedzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego