Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się odechciewa i gdyby nie Agnieszka, to nie wiem, czy nie rozstalibyśmy się. Jesteście braćmi, więc dlaczego tak bardzo się różnicie?
Kiedy Danuta S. dotarła do domu, dochodziła pierwsza. Jakież było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że w mieszkaniu nie było jeszcze ani Agnieszki, ani Mirosława. O córkę nawet nie niepokoiła się tak bardzo, chociaż "przyzwoita pora", o której miała być podobno odwieziona, to na pewno nie godzina pierwsza w nocy. Bardziej zdenerwowała ją nieobecność męża, który powinien być w domu przed nią, jako że i wyruszył pół godziny wcześniej. Nie było jednak ani jego, ani samochodu na przydomowym parkingu.
"Oczywiście, jeśli
się odechciewa i gdyby nie Agnieszka, to nie wiem, czy nie rozstalibyśmy się. Jesteście braćmi, więc dlaczego tak bardzo się różnicie?&lt;/&gt;<br>Kiedy Danuta S. dotarła do domu, dochodziła pierwsza. Jakież było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że w mieszkaniu nie było jeszcze ani Agnieszki, ani Mirosława. O córkę nawet nie niepokoiła się tak bardzo, chociaż "przyzwoita pora", o której miała być podobno odwieziona, to na pewno nie godzina pierwsza w nocy. Bardziej zdenerwowała ją nieobecność męża, który powinien być w domu przed nią, jako że i wyruszył pół godziny wcześniej. Nie było jednak ani jego, ani samochodu na przydomowym parkingu.<br>&lt;q&gt;"Oczywiście, jeśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego